Uroczyście została poświęcona odrestaurowana staraniem Pienińskiego Parku Narodowego kapliczka św. Kingi oraz nowa figura Pod Ociemnem w Krościenku nad Dunajcem. Wydarzenie zostało zorganizowane w dniu zesłania Ducha Świętego z udziałem zaproszonych gości, mieszkańców i turystów.

Bardzo dużą rolę przy renowacji kapliczki odegrał pan Radosław Kozłowski, to była jego inicjatywa – mówił podczas uroczystości Michał Sakołowski, dyrektor Pienińskiego Parku Narodowego. Renowacja kapliczki była możliwa dzięki dofinansowaniu w wysokości 100 tysięcy złotych z budżetu województwa w ramach konkursu „Ochrona zabytków Małopolski”. Stosowną umowę na dofinansowanie Pieniński Park Narodowy podpisał z Zarządem Województwa już 18 maja ubr.  Renowację obiektu przez kilka miesięcy prowadziła firma z uprawnieniami konserwatorskimi, natomiast nową figurę świętej Kingi wykonała Joanna Hogno Jachymiak, inspektor w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Nowym Targu. – Figurę wykonałam w oparciu o obraz św. Kingi znajdujący się w Starym Sączu – mówiła pani inspektor. To ona także zadbała o całe wyposażenie kaplicy.  Warto przypomnieć, że była to już kolejna odnowa tej zabytkowej kapliczki. Kroniki podają, że była ona odrestaurowana na pewno w 1901 roku i w 1949 roku. W jej wnętrzu umieszczony jest wiersz Gorzkowskiego, a na ścianie czołowej kapliczki napis: „Na chwałę Bogu, pomyślność ludu, opamiętanie wrogów”.  Jej datowanie nie jest znane, ale wiadomo, że już początkiem XIX wieku była ona umieszczana na mapach Pienin. Jest ona zresztą wpisana do Wojewódzkiego Rejestru Zabytków.

Rys historyczny tego wyjątkowego miejsca podczas uroczystości poświecenia kapliczki przypomniał Krzysztof Koper, historyk i znawca Krościenka nad Dunajcem. Przypomniał on, że kapliczka była już doskonale znana w początkach XIX wieku. Mówił o magiczności tego miejsca „Pod Ociemnem”. To tu kiedyś nie było domostw, a miejsce było oddalone od miejscowości, zaciemnione. – Już w XVII wieku, to miejsce omijano o zmierzchu, jako budzące lęk, groźne, magiczne, tajemnicze, w którym – jako miejscu granicznym – mogły gromadzić się np. choroby – mówi Krzysztof Koper. Wyjaśniał, że miejsce to raz do roku, jako graniczne, niepewne obchodzono i to często bosymi stopami. Przypomniał, że droga do tzw. Kresu, przy której stoi kapliczka była kiedyś jedyną drogą wiodącą do wsi Szczawnica Niżna. To tu też kiedyś rodzina Gabrysiów, jako przewoźnicy, w miejscu przeprawy na tzw. Piaskach przewoziła ludzi przez Dunajec do czasu, gdy w 1872 roku właściciel Szczawnicy Józef Szalay nie wybudował mostu przez Dunajec dla swych gości. Most ten zabrała w 1934 roku wielka powódź.

Krzysztof Koper podkreślił także, że w pobliżu kapliczki było też miejsce, które w XIII wieku uciekając do Zamku Pienińskiego przed Tatarami przekroczyła św. Kinga wraz z swymi 70 zakonnicami. – Od początku tu było miejsce kultu – mówił Krzysztof Koper, przypominając, że to tu kiedyś był odcisk stópki św. Kingi, zabrany do Starego Sącza jeszcze w XIX wieku. Mówił też o bliskości drogi na Węgry oraz wody w pobliżu kapliczki, która niestety zniknęła w XIX wieku.

Święta Kinga była wzorem władczyni – mówiła poseł Anna Paluch, podkreślając, że do dziś powinna ona być wzorem dla rządzących, bo to ona swym majątkiem pomagała poddanym po najeździe Tatarów na Ziemię Sądecką. – Była wzorem władczyni, która lud wspiera i mu pomaga. Poseł dodała też, że czas średniowiecza był czasem, gdy kwitła kultura, rozwijała się nauka, powstawały uniwersytety. – To był ważny czas dla kultury europejskiej – podkreśliła, dziękując równocześnie dyrektorowi Pienińskiego Parku Narodowego za remont zabytkowej kapliczki.

Dzisiejsze wydarzenie świadczy o tym, że pamiętamy o naszej historii – mówił wójt Jan Dyda, przypominając, że zawnioskował do Rady Gminy, aby to właśnie św. Kinga, uznawana zawsze przez mieszkańców Krościenka nad Dunajcem za opiekunkę miasteczka, stała się jego oficjalną patronką. Przybliżył procedurę starań o specjalny dokument w Watykanie i zapewnił, że jest już pozytywna decyzja Kongregacji Kultu Bożego i czeka jedynie na najważniejszy podpis. – Za inicjatywę renowacji kapliczki św. Kingi, dziękuję panu dyrektorowi Pienińskiego Parku Narodowego Michałowi Sokołowskiemu, a także panu Radosławowi  Kozłowskiemu. Przy okazji chcę poinformować, że gmina złożyła pięć wniosków Rządowego Programu Odbudowy Zabytków (Polski Ład): na remont zabytkowej kapliczki pw. Przemienienia Pańskiego przy ulicy Zdrojowej w Krościenku nad Dunajcem, remont zabytkowej kapliczki św. Rocha przy ul. Trzech Koron w Krościenku nad Dunajcem, remont kapliczki św. Marcina w Grywałdzie, remont zabytkowego kościoła parafialnego pw. Św. Marcina w Grywałdzie oraz remont zabytkowego budynku starej plebanii w Krościenku nad Dunajcem  – mówi wójt Jan Dyda.

W uroczystości udział wzięła jako gość specjalny Pani Krystyna Aleksander, wszechstronna artystka: malarka i poetka, miłośniczka św. Kingi. Napisała ona okazjonalny wiersz o św. Kindze, który odczytała pani Bożena Soliwoda.  – Zawsze kiedy jest mi ciężko na sercu wzdycham do św. Kingi, zamykam oczy i myślę, że mnie ona wysłucha – mówiła pani Krystyna Aleksander.

Nową figurę oraz odrestaurowaną kaplicę poświęcił ks. Stanisław Kłyś z miejscowej parafii, została też odmówiona litania do św. Kingi, a na zakończenie odprawiono nabożeństwo Majówkowe. O oprawę muzyczną wydarzenia zadbała Muzyka Jaśka Kubika oraz Związek Podhalan.

Organizatorami wydarzenia byli: Pieniński Park Narodowy, Gmina Krościenko nad Dunajcem., Parafia w Krościenku nad Dunajcem oraz Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego.

(BES)